Chciałam pić z Tobą kawę do końca życia.
A potem przypomniałam sobie, że Ty nawet nie lubisz kawy.
Coś się zepsuło. Owszem trochę moja wina. Trochę znaditerpretowałam, a trochę po co było mówić zobaczymy, jak będzie dalej? Więc się zjebało. Teraz zastanawiam się jak to naprawić. Nie wiem, czy jest co naprawiać. Nie wiem, czy na pewno to ja powinnam chcieć to naprawiać.
Trochę mam poczucie, że jak Ci to wyślę i napiszę, że o zróbmy coś, to pokaże Ci, że możesz wszystko, bo przecież i tak wrócę. A tego nie chcę. Kurwa sam mi mówiłeś, że mnie robisz. Gdzie ja miałam głowę, oczy i godność? Czy jestem aż tak zdesperowana, żeby mnie ktoś pokochał? Wait, no.
Przecież to zaczęło się od czystej kalkulacji, że jest fajnie, że znamy się tyle lat i działa, że nas do siebie ciągnie. Czysta kalkulacja. No ale... Dzisiaj zdałam sobie sprawę, że mam biznesowe podejście. Podejmuję konkretne działania i oczekuję konkretnych wyników. Albo w jedną, albo w drugą. Ale z jakiegoś powodu zawsze czekam na wynik w nieskończoność, zamiast powiedzieć, że albo w prawo, albo w lewo. Dzisiaj powiedziałam... czy to dobrze? Sam sobie odpowiedź. Read More »
Wanilia i cukier
Pomarańcz i lukier
Imbir i banan
Słodka śmietana
Kwiaty i trawa
Czosnek i kawa
Chilli i mleko
Białe Prosecco
Drewno i woda
Mąka i soda
Wiosna i miód
Beszamel i słód
Nijak się ma do zapachu tego
Co uśmiech maluje i chroni od złego
Bo poza zapachów na świecie ogromem
Ty pachniesz najpiękniej
Bo pachniesz mi domem
/Em. Plater